środa, 10 sierpnia 2016

Nienasycona.

******

Żyła sobie kiedyś taka dziewczyna, która lubiła posiadać jak najwięcej.



Z każdą nową własnością robiła się coraz bardziej próżna i sięgała po jeszcze więcej. Jej natura tak była skonstruowana.



Pewnego dnia zabrano jej wszystko. Pozostały tylko łzy i mały naszyjnik - pamiątka z dzieciństwa.



Od tamtej pory dziewczyna docenia to, co ma. Kiedy pragnie mieć coś nowego, stara się o to małymi kroczkami, nie krzywdząc innych.



Jednak dziewczyna ta ma nadal wiele marzeń. Nie zamierza z nich rezygnować. Przekonuje swoich bliskich, że jest odpowiedzialna i rozsądna. 



Zmądrzała, lecz jest wiecznie nienasycona. Szczególnie jedno pragnienie spędza jej sen z powiek. 



******

Jeszcze dwa lata.


Magiczna liczba 18.






M.

4 komentarze:

  1. Nie wiem, jak zinterpretować to, co napisałaś, ale jeśli to Ty jesteś tą dziewczyną, nie rezygnuj z marzeń, bo przecież one się spełniają :-)
    Ja też nie mogę się doczekać osiemnastki, bo dopiero gdy będę dorosła będę miała szansę, żeby moje marzenie się spełniło. Czekam wytrwale i mam nadzieję, że się uda...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i zapomniałam dodać, że zrobiłaś na prawdę piękne zdjęcia. Zazdraszczam Myrtle ^_^

      Usuń
    2. Ta dziewczyna jest w połowie mną, a w połowie ją zmyśliłam.
      Życzę Ci, żeby Twoje marzenie również się spełniło.
      Zdjęcia byłyby o niebo lepsze z nowym aparatem, na który zbieram już od bardzo dawna.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Zespół "Skaldowie" śpiewał: Nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go ...". Zatem, niech czas do tej 18-tki nie płynie zbyt szybko. Ważniejsze jest mieć marzenia, niż doczekać się ich spełnienia. Twoje opowiadanko o Nienasyconej jest cudne i mądre Madziu. Całuski.

    OdpowiedzUsuń