Sporo się ostatnio zdarzyło w moim życiu - zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych rzeczy. Przede wszystkim mam szkołę, ale oprócz tego i przygotowanie do egzaminu Advanced Cambridge English, konkurs polonistyczny, sporo czasu poświęcam też na malowanie modeli na zamówienie (spotkał mnie zaszczyt malowania ISH Copperfoxa, więcej po ukończeniu pracy :))
Prowadzę tego bloga już od kilku lat, ale ostatnio jest on mocno zaniedbany. Odbiegam też od głównego tematu - modeli zwierząt i wypisuję swoje osobiste przemyślenia. Po dłuższym zastanowieniu, chciałabym założyć drugiego bloga na witrynie Weebly, który byłby bardziej opisowo-informacyjny - o mojej twórczości, jeździectwie i modelach. Nazwę już mam - Winged Panther Dreams - bardzo pasującą do mnie samej :) Ten blog byłby wtedy dla mnie czymś bardziej osobistym, znalazłoby się miejsce na własne myśli, opowiadania i historie. Tamten byłby taką "wizytówką", bardziej oficjalną.
To chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Tyle o zmianach.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany : fp bloga na Facebooku - The Black Horse and Winged Panther. Instagram - @the.black.horse.blog
Mój Instagram - @wingedpanther
Tam się dzieje znacznie więcej niż tutaj.
Jedziemy dalej.
Trzeciego grudnia spotkałam się na Cavaliadzie z polskimi kolekcjonerami modeli i miłośnikami koni. Było dużo śmiechu, gadania o figurkach, niezapomniany wypad na frytki :> Raz jeszcze dziękuję wszystkim za to spotkanie, jesteście wspaniali!
Razem z Jankiem z bloga Stajnia Hurricane zrobiliśmy małe modelowe zakupy :D
Mój nowiutki andaluzik BOTW Breyera - czeka na zdjęcie z podstawki.
Przy okazji - kilka najnowszych prac mojego autorstwa.
Wesołych Świąt wszystkim!
(model w zestawie od SS Saddlery)
M.