Witajcie!
Dzisiaj chciałabym pokazać tutaj jeszcze jedną żywicę, której stałam się szczęśliwą posiadaczką. W mniejszej skali, bo 1:20, ale nie odbiera to realizmu i piękna modelowi. Perkoz został tak pomalowany, by sportretować wielkopolskiego Czarfa za jego młodych lat.
W zestawie od SS Saddlery :)
Model został wyrzeźbiony przez bardzo utalentowaną artystkę - panią Annę Dobrowolską-Oczko z Horse and Bird. Jej dzieła są niezwykle realistyczne i mają w sobie nieodpartą "magię". Żywica, z których są wykonane jest stosunkowo lekka i niezwykle szlachetna. Różnica pomiędzy zwykłym modelem LB a taką żywicą jest ogromna.
Polecam zapoznanie się z ofertą modeli koni, które można nabyć u rzeźbiarki, a także innych zwierząt, które są dostępne w sklepie Likaon.
Nie muszę nikomu przedstawiać malarza, który wykonał dla mnie już wiele perełek. Niezawodny Dark Pegasus Studio :)
Zdjęcia, które naprawdę pokazują Czarfa są do obejrzenia TUTAJ
Dzisiejszy bohater jest koniem, który mieszka obecnie w Stajni nad Świdrem. Ma około 23 lata i cieszy się swoją emeryturą. Jego przeszłość nie jest znana, wiadomo tylko, że wcześniej był wykorzystywany jako koń do jazdy rekreacyjnej w jakiejś sportowej stadninie. Nie dbano o niego jak należy - wystające żebra i zapadnięty grzbiet mówiły same za siebie. Koń miał również opinię gryzącego i kopiącego.
Gdy przybył do Świdra, jego życie diametralnie się zmieniło. Zaznał więcej opieki i miłości, oduczono go złych nawyków. Przez kilka lat był nadal koniem do jazdy rekreacyjnej, ale oprócz tego miał kochających opiekunów i inne konie do towarzystwa. Duży padok i własny, suchy boks też działały znacząco na jego korzyść :)
Teraz Czarf jest starszym, zdystansowanym wałachem w starszym wieku. Nie widać już po nim agresji, jedynie spokój i mądrość. Niejedno już widział, wiele lat przepracował i może cieszyć się czasem wolnym. Nadal biega z końmi po pastwisku, a jego zdrowie jest dobre, nie licząc czasami ujawniających się problemów z nogami.
Mold Perkoz przedstawia ogiera rasy wielkopolskiej, więc zdecydowałam, że chciałabym, aby sportretować na nim Czarfa z dawnych czasów. Myślę, że budową idealnie wpisuje się w rasę. Wszystko jest mi znajome i poprawne - kształt głowy, szyja, linia grzbietu i zadu, nogi... Krótka sportowa grzywa i równo przycięty ogon są pięknie i bardzo realistycznie wykonane.
Malowanie - jak zawsze bombowe. Perkozowi jest do pyska praktycznie w każdej maści, ale jako skarogniady podoba mi się wyjątkowo. Ma bardzo ciemny odcień, żeby jak najbardziej przypominać Czarfa. Jest i charakterystyczna gwiazdka, częściowo zasłoniona grzywką.
I detale, detale, detale... Na pyszczku - wargi, włoski, oczy (jakie one piękniaste). Kopytka, jedna skarpetka...
Kolejny wyśmienity model, kolejny portret znajomego konia, praca dwóch świetnych artystów.
Jak tu nie kochać modelarstwa?
Kończę tą notkę 1 września o godzinie 6:33. Dlaczego już po wakacjach? :'(
Pozdrawiam!
M.
Gratulacje! Perkozowi zdecydowanie można dać każdą maść, a będzie mu pasować :)
OdpowiedzUsuńA, z rokiem szkolnym nie jest w sumie aż tak tragicznie - przeżyje się ;)
Pozdrawiam!
~Ann
Dzięki. Jakoś się przeżyje, ale utrata wakacji jest smutna :(
UsuńAle zaczepisty! Wspaniały model :) gratki kolejnej ARki :P obaj artyści spisali się na medal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki, zgadzam się w 100 %
UsuńPerkoz jest naprawdę wspaniałym modelem. Sama się nad nim rozpływam :) A w tej maści jest naprawdę wspaniały! Gratki kolejnej ARki.
OdpowiedzUsuńP.S. Dopiero po południu skapnęłam się, że jesteśmy razem w klasie! Jaki ten świat mały :)
O matko, jak super!!! Teraz nie dam Ci spokoju, hahah :P
UsuńDo zobaczenia w liceum :)
Przepiekny! :) Idealnie wpasowal sie w konia, ktorego mial przedstawiac, niesamowicie wyglada w tej masci :) Gratulacje takiego modelu! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńPrzepiekny! :) Idealnie wpasowal sie w konia, ktorego mial przedstawiac, niesamowicie wyglada w tej masci :) Gratulacje takiego modelu! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńZnam Czarfa od 18 lat, nigdy nie był agresywny, nie kopał ani nie gryzł, nasze drogi rozeszły się jak trafił do Pani Ani gdzie teraz mieszka. A wcześniej pracował w Stajni na Kozielskiej. Teraz nie wygląda już tak świetnie jak wtedy, ale lata robią swoje. A figurka faktycznie piękna.
OdpowiedzUsuń