sobota, 11 października 2014

Harleyowy kantarek

Dzisiaj była całkiem ładna pogoda, więc wybrałam się do ZOO. Spędziłam w nim jakieś 3 godziny, lecz nie mam wielu zdjęć.  Zrobiłam tylko źrebakowi szetlanda i przewalskiemu.






Harley dostał też nowy kantarek, tym razem klejony. Jest o wiele lepszy i bardziej estetyczny niż ten co ma Sato. Opis wałacha wkrótce,  muszę tylko zrobić dobre foty.





Mam zamiar niedługo sprzedać moje wszystkie Littlest Pet Shop i kupić prawdopodobnie Frankela. W następny weekend jadę też do Tkk maxa, może coś tam też się chapnie. Ale najbardziej nastawiam się na gwiazdkowy prezent - Peter Stona o imieniu Loki. Jest to model folbluta z serii koni, które mają imiona zaczerpnięte od różnych bogów. Same końskie postacie - Lokiego, Gaię, Neptuna, Legiona, Pandorę, Wenus, Thora i Aristona









  wymyśliła utalentowana artystycznie nastolatka. Każdy koń ma inny charakter i inne zdolności.  Loki stał się moim ulubieńcem. A wy co o nich myślicie?
Foty ze strony Peter Stone horses lub oficjalnej strony autorki CinnamonMewMew



M.

3 komentarze:

  1. Ja szaleję za arabkiem Stone'a! Piękny kantar - trening czyni mistrza :)
    U nas n/n

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kantar :D
    Zgadzam się z Malia trening czyni mistrza
    Zapraszam do mnie na nn
    figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Harley jest piękny! Dopadnę go kiedy będzie dostępny w Polsce ;) Loki jest mega *.* Jeszcze co do klei, polecam Ci pistolet do klejenia na gorąco :) Kantarek śliczny :)

    OdpowiedzUsuń