poniedziałek, 11 maja 2015

Nareszcie ją odnalazł...

******
Topsails od dłuższego czasu był niespokojny. Trzymał się na uboczu, nie chciał nawiązywać kontaktu z innymi końmi. Często wdawał się w wszelkiego rodzaju bójki i zazwyczaj sam je prowokował. Stado zupełnie nie wiedziało co stało się z dawnym ogierem, oazą spokoju. Jego zachowanie było niepokojące...


Od kiedy pojawiła się ONA, Topsails zupełnie zmienił swoje postępowanie. Nie miał zresztą wyjścia - nowa klacz podporządkowała sobie wszystkie konie. Była absolutną dominantką i nie znosiła żadnego sprzeciwu. Gdy Topsails próbował podważyć jej autorytet, dostał ostrą nauczkę. 




O tak, Lipstick jest bardzo silna i zwinna. Potrafi bez trudu powalić na ziemię nawet najsilniejsze ogiery. Jej grzywa zawsze błyszczy jakby swoim wewnętrznym blaskiem, a w oczach kryją się iskierki. Bez wątpienia to jedna z najbardziej
sprawnych i pięknych klaczy w stadzie.



Topsails nigdy więcej nie próbował się jej sprzeciwiać, a nawet uznawał w pełni jej przywództwo. Co więcej - nie opuszczał jej ani na krok. Z początku Lipstick nie podobało się to, ale z czasem chyba nawet go troszkę polubiła...

Dzisiaj łączy ich bardzo mocna więź. Razem przewodzą stadem i czuwają nad bezpieczeństwem wszystkich koni. Nie odstępują się ani na krok, a Topsails nie pozwala się zbliżyć innym ogierom do Lipstick. Jego zachowanie zmieniło się diametralnie - jest spokojny, odpowiedzialny, troszczy się o stado oraz swoją przyjaciółkę. Hmm, przyjaciółkę? Ona też zmieniła się, od czasu poznania Topsailsa. Wciąż jest dominująca i uparta, ale coraz częściej zauważa też inne konie. Nie spuszcza ogiera z oczu i czujnie nasłuchuje wszystkich odgłosów potencjalnego zagrożenia. W wolnych chwilach oboje cieszą się swoim towarzystwem, stojąc razem w promieniach zachodzącego słońca. Co ich łączy? Chyba trzeba nazwać to po imieniu - miłość.



******

Don't Look Twice jest już dziewiętnastym Traditionalem w mojej kolekcji i kolejną wielką perłą. Ogromnie się cieszę z piątego moldu Susan Carlton Sifton na mojej półce. Uwielbiam prace tej artystki - zdecydowanie mają w sobie "to coś". Oczywiście wszystkie jej dzieła, które znam są bardzo poprawne anatomiczne, a mold Roxy jak najbardziej się do nich zalicza.





Krótko opiszę model, który wpadł w moje łapki wczoraj po południu. Jest to rzecz jasna klacz rasy Quarter Horse maści sorrel. Na bokach ma też pręgi charakterystyczne dla rabicano, tak samo jak białe znaczenia na ogonie. Trzymajmy się jednak maści sorrel - kasztanowatej. Cieniowanie jest bardzo realistyczne i fajnie wykonane. Kopyta też poprawne, dwa przednie nieco krzywo na górze pomalowane. Mimo jednej nalewki farby na szyi, malowanie modelu jest bardzo poprawne. Oczy to dwa majstersztyki *.*


Jej biała warga <3






Anatomiczne klaczka jest świetna - ładnie wyrzeźbione mięśnie, główne żyłki oraz nawet wymiona. Grzywa i ogon są wyjątkowo ładne i staranne - wszystkie włosy zostały starannie wyrzeźbione. poza Poza - galop, również jest cudowna i przyciąga wzrok obserwatora :)


Gorąco polecam Lipstick każdemu fanowi Quarterów - to bardzo piękna przedstawicielka tej rasy (i mój czwarty Quarter Horse). Wysokość figurki jest dość spora - dorównuje Topsailsowi wzrostem. Oj tak, on oszalał na jej punkcie - stoją we dwoje nawet na półce :) Co tam miłość ze wszystkimi najlepszego robi?



Żegnam Was na razie, skrobnę cóż po wycieczce za tydzień.


Pozdro ;*






M.



11 komentarzy:

  1. Hmm gratuluję Ci nabytku, a Topsalisowi tej drugiej połowy :D
    modelekoni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Gryki Lipstick :) mnie się ona też podoba, ale jednak nie ukrywam, że te pręgi na żebrach mnie odstraszają :P
    A na tym zdjęciu z podpisem "Jej biała warga <3" wyszła trochę jak zombie XD (i od razu kojarzy mi się "człowiek warga")
    A co do zdjęć- są cudne, ale czy DLT nie jest w realu mniej czerwona??? Chyba, że akurat Twój egzemplarz tak ma :/
    Pozdrówki i zapraszam do mnie =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W realu jest mniej czerwona, na zdjęciach trochę dziwnie wyszła... Do pręg się można przyzwyczaić ;)

      Usuń
  3. Urocza klacz. ;-) Widać po pysku, że bardzo charakterna. Jedynie te paski na żebrach troszkę psują sam odbiór, ale model jest naprawdę ładny.
    Gratki! Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  4. No, nie pomyślałabym o shippingu LipstickxTopsails, ale udana z nich parka ;D.
    Gosh, ona jest przecudowna!Przyznaję się, że te pręgi mi skradły serducho xD.Za dużo pięknych modeli, za dużo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lipstick nie jest na mojej chciejliście, ale jest mimo to ładnym modelem. Gratki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te Breyery. :) Gdyby nie to, że są wielkie, to pewnie bym więcej ich miała. Ale te, co mam też mi wystarczają. Opisy postaram się dać, jak tylko obrobię zdjęcia.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest to jeden z niewielu modeli które akurat mi sie z breyerów podobają. Śliczna jest. Gratuluję :D
    Topsailsowi też gratuluję tak ślicznej panienki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję klaczki jest bardzo ładna! U mnie w stajni też miłość ^^. a wręcz powiem tyle- czekamy na źrebaczka *_* Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę DLT ;) Jest piękna...
    A skąd wpadłaś na pomysł takiej historii? :) Kojarzy mi się z taką jedną...

    OdpowiedzUsuń
  10. DLT pięknie się prezentuje z Topsailsem ;) Udana z nich parka ;D Pozderki!

    OdpowiedzUsuń