wtorek, 30 grudnia 2014

A może się jednak przekonam do firmy CollectA?

Nigdy nie lubiłam zbytnio wspomnianej w tytule notki firmy. Miałam jak do tej pory 8 figurek, lecz żadna nie przedstawiała konia - jamnik, lew, dwa koty, czarna pantera, dwa psy oraz lew morski. Te figurki lubię, dlatego, że większość z nich widziałam na żywo zanim je dostałam. Mogłam obmacać, spojrzeć na jakość malowania itd. Część dostałam też od babci jako niespodziankę, szczęśliwie wszystkie przypadły mi do gustu. Najbardziej cenię panterę o imieniu Firen oraz białego lwa Falkora.


Wszystkie zwierzaki w moim domu (kuc i jeden pies należą do siostry)
Konie firmy CollectA nigdy mnie nie zaciekawiły. Wprawdzie zdjęcia na blogach były bardzo ładne, a dużo modeli cechowała się poprawnością budowy, wspaniałymi detalami... Zły los sprawił, że zawsze, gdy wchodziłam do sklepu i widziałam modele tej firmy odpychały mnie. A to malowanie do kitu, a to zbyt gumowate nogi, jeszcze kiedy indziej źle odlana masa... Mogę dużo wyliczać ;)
Po dzisiejszej wizycie w Rossmanie coś się we mnie odblokowało. Wreszcie zobaczyłam konia, a konkretnie to klacz, która mi się spodobała. I to na tyle, że wrzuciłam ją do koszyka.

Bez dalszych ceregieli przedstawiam Foxy rasy Missouri Fox Trotter o nr 88663




Klacz porusza się charakterystycznym dla rasy kłusem, co bardzo mi się podoba. Stoi stabilnie, a jej nóżki nie są tak gumowate jak u wielu koni CollectA. Jej siostra maści palomino również była w sklepie i w sumie nawet mi się podobała, może była trochę za żółta... Ogólnie też ładniutka :D







Nie widzę żadnych wad w budowie i jest sporo detali - zmarszczki na szyi i pod pachami, wymiona, wicherki na sierści, rejon pod ogonem... U Schleich nie ma w tym miejscu niczego, tak samo jak u większości Breyerów. Cenię w koniach realizm, więc duży plus dla firmy CollectA.




Maść robiona przecieraną metodą bardzo mi przypadła do gustu. Mam mało kasztanów, a jak na Collectę jakość jest naprawdę świetna. Nie ma co krytykować, a za to jest co podziwiać!





Foxy kojarzy mi się z lisem (nawet myślałam, czy by ją nie nazwać Lisica :p) i jest naprawdę wspaniała. Nie ma w niej "gumowatości", niedomalowań i innych wad. Można z kolei dopatrzeć się wielu zalet - detale, realizm, maść, poza, urok. Normalnie zaskoczyłam się i to mega pozytywnie ;)!


Ona ma taki dojrzały i poważny pyszczek ^.^


Firma CollectA od tej pory jest coraz bardziej lubiana przeze mnie. Zaczynam powoli, powoli zbierać konie, które będą mi się podobały:) Najlepiej chciałabym zobaczyć je na żywo, lecz mam kilka, które mogę kupić tylko przez internet . Doradźcie mi proszę, które wybrać.

A tutaj parę zdjęć z krótkiej sesyjki:














No to teraz obiecane La. Nominuję:
http://amore-cane.blogspot.com/
 http://schleichikuliny.blogspot.com/
 http://figurkischleich.blogspot.com/
 http://damaroy.blogspot.com/
 http://larositastable.blogspot.com/
http://aredheltasartir.blogspot.com/
 http://schleichjeddy.blogspot.com/
 http://schleich-mai.blogspot.com/

I każdego, kto chce oczywiście ;)

Pytania:

1. Jaki jest twój ulubiony szkolny przedmiot?
2. Zbierasz jakieś modele poza końmi? Jeżeli tak, to jakie?
3. Lubisz pisać wypracowania/opowiadania?
4. Czy Twoja przyszła praca może być związana z końmi?
5. Jakie imiona noszą Twoi rodzice?
6. Wolisz mieszkać w bloku czy domu jednorodzinnym?
7. Jakie dodatkowe zajęcia masz poza szkołą?
8. Wymień sporty, które lubisz uprawiać.
9. Napisz krótko o szczególnym dla Ciebie modelu firmy CollectA ;)
10. Czy kupowałaś kiedyś figurki przez Ebay lub może zamierzasz kupić?
11. Jeśli robisz CM, to jakich farb oraz werniksu używasz (firma i najczęściej używane kolory)?

A teraz wstawię zdjęcia modeli CollectA, które chciałabym nabyć. Proszę, doradźcie który najlepszy.









 Ten by poszedł na CM do DP ;)


Na razie te cztery, choć muszę zdobyś jeszcze klacz folbluta, lusitano i kilka innych. Ze źrebakami się nie spieszę, nie znalazłam jeszcze odpowiednich.

A więc podsumowując - wielka metamorfoza w ciągu jednego dnia!

Myślę nad pisaniem opowiadań na blogu, trochę w stylu fantasy. Co Wy na to? Będą smoki, Traditionale, Schleich i jak się uzbierają to też Collecty ;)


3majcie się!




M.

11 komentarzy:

  1. Barock pinto na żywo jest cudny, nie mam ale dzisiaj podziwiałam, z resztą nie miałam styczności. Dzięki za nominację i gratki ślicznego modelu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Yes, yes, yes. Pisz proszę opowiadania fantasy na swoim blogu, bo masz WIELKI dar do pisania. Czytam Cię z przyjemnością - podobną do tej, z którą oglądam Twoje foty. Zazdrośnik.

    OdpowiedzUsuń
  3. Morgan jest cudny i zrobiony z twardej masy.Z ogierem andaluzyjskim miałam raz styczność,model piękny,ale bardzo gumowaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za nominację. Koń do kupienia to jak dla mnie ten drugi :) U mnie bardzo ważna notka a nawet kilka! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sama posiadam ogiera clydesdale - póki co jeden z moich ulubionych koni <3 naprawdę gorąco go polecam, fajne malowanie, postawa, anatomia - jak dla mnie BOMBA xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominuję cię do LA ;) szczegóły tu: http://red-horse-farm.blogspot.com/2014/12/011-odpowiedzi-odpowiedzi-odpowiedzi.html#comment-form
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też już się przekonuję do collecty ;D.Zaczęłam robić swoją chciejlistę i, pomijając fakt, że jestem szczerze przerażona jej wielkością xD, znalazło się tam duuużo collect.Mają naprawdę świetne modele!Trzeba tylko się przyzwyczaić do gumowatości i gibkości ciała :P.Ogier andaluz i morgan również są na mej chciejliście ^^.Ja bym brała andaluza, mnie on zachwyca <3
    A Lisiczka jak widzę jest dużo, dużo jaśniejsza niż na fotach promocyjnych!I lepiej wygląda ;).
    Już lecę odpowiadać na to nieszczęsne LA :P.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna klaczka i cudne fotki ^^.
    Mam Andaluza, Morgana i Barock Pinto.
    Andaluz jest bardzo ładny, o dynamicznej pozie, fajnym pyszczku. Morgan- szczerze? Niby go kupiłam ale dla mnie jest taki sobie, bez szału. Taki tam zwykłystojący na prosto konik jednolitej maści ;). A Barock Pinto- tego pana to po prostu uwielbiaaaam w tej maści więc ja bym go nie przemalowała za nic w świecie ;). Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  9. Na nominację odpowiem niebawem, dzięki :) Weź Andaluza, on jest cudowny! Foxy (mówię tak na tą rasę ;) ) jest śliczna, faktycznie piękny model. Malowanie o wiele bardziej realistyczne od wersji Palomino ;) Zapraszam do mnie na n/n

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem szczęśliwą posiadaczką większości wymienionych koni i szczerze je polecam :)
    Ogier clydesdale jest naprawdę cudowny. Dynamiczna poza, detale ... 👌
    Andaluz jest ładny , ale niezbyt pasujący do rasy i ma jakby... Srebrną maść :/ chociaż to coś ma :P
    Morgana nie posiadam i raczej nie wiele o nim wiem.
    Pinto jest cudowny*.* dumny, szczere spojrzenie .... No naprawdę super !
    Pozdrawiam Kora :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję ja mam palomino. Kasztankę chce równiez nabyć :)
    Szczęśliwego Nowego Roku :)
    Pozdrawiam i zapraszam na n/n
    figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń