niedziela, 17 stycznia 2016

Zimowe szaleństwo

Cześć!

Zamiast niedzielnej notki będzie poniedziałkowa, ale za to ranna. Wczoraj padłam wieczorem na twarz i momentalnie zasnęłam.

Zdjęcia jesienne będą w najbliższym czasie, jako, że teraz mamy taki śliczny śnieg. Bez dalszego ględzenia wstawiam zdjęcia z mojej stajni i drugiej sesji.

Nie mam obecnie niestety czasu na ich podpisywanie, więc uprzejmie proszę o nie kopiowanie.

Do not copy the photos.




Przyjaciele zawsze razem :)










I druga sesja (przepraszam, że bez słońca,za późno wyszłam z domu) 












Fryzy na śniegu są takie śliczne :D 







I taki bonusik - ja na Pochodni ^^


Tyle na dzisiaj. W czwartek postaram się nadrobić i napisać więcej coś ciekawego. 

Mam nadzieję, że zdjęcia się podobają choć troszkę. 

I jeszcze tak dodam, że dodałam nowe zakładki, które już dawno powinny się znaleźć na blogu. 



Pozdrawiam i życzę powodzenia w pracy/szkole! 




M.

11 komentarzy:

  1. O ile wiem, Ty dzierżawisz Pochodnię? :)
    Konie się wyszalały- zarówno jak i te większe, jak i te mniejsze ;).
    Nie miałam pojęcia, że masz Czesia! Zdziwiona xD.
    I mam pytanie:
    Jak naciągnęłaś rodziców na dzierżawę? :D
    Bo sama chcę wydzierżawić Cylandera z mojej stajni...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochodni jeszcze nie dzierżawię, ale jest taka szansa, że będę.
      Myślę, że dzierżawa nie jest jeszcze taka niemożliwa do uzgodnienia z rodzicami. Gorzej jak ktoś chce mieć własnego konia i jego rodzice są dość negatywnie nastawieni. Dzierżawa na początek jest jak najbardziej wskazana, ale jeśli chodzi o mnie to dążę do posiadania całkowicie swojego konia.
      Pochodnia to klacz na której jeżdżę praktycznie cały czas, moja nauczycielka, dzięki której wiem już tyle o jeździectwie. Ale ona ma inną właścicielkę - moją instruktorkę i wiem, że pomimo tego, że uwielbiam tą kobyłkę, ona zawsze będzie należała do kogoś innego. Dlatego właśnie chcę kiedyś mieć konia, który będzie całkowicie mój :)
      Czesio należy do mojej siostry tak właściwie i pożyczyłam go tylko do zdjęć. Ja mam Topsailsa ;)
      Pozdrawiam i życzę powodzenia z rodzicami

      Usuń
  2. O ile wiem, Ty dzierżawisz Pochodnię? :)
    Konie się wyszalały- zarówno jak i te większe, jak i te mniejsze ;).
    Nie miałam pojęcia, że masz Czesia! Zdziwiona xD.
    I mam pytanie:
    Jak naciągnęłaś rodziców na dzierżawę? :D
    Bo sama chcę wydzierżawić Cylandera z mojej stajni...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia i tych żywych kopytnych jak i figurek.
    U mnie śniegu dużo (nawet) dało się zrobić kilka fotek.
    Ja w sobotę i niedzielę na sesję wychodzę tak około 10-11 (straszne)
    Pozdrawiam AmelkaMajki z stablehorseschleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pikne fotki ")
    Brak słońca mi nie przeszkadza :)
    Ej, ty taka wysoka, czy Pochodnia taka niska?? :P
    (No, może mi się tak tylko wydaje)
    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja jestem dziewczyna 181 cm, a Pochodnia ma ok. 156-157. Więc Ci się nie wydaje :D Mimo tej różnicy się dogadujemy.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Bardzo ładne zdjęcia :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjecia te żywych kopytnych i nie ;).
    Sporo śniegu u Ciebie nasypało :). Pochodnia bardzo fajnie na nich wychodzi,w ogóle kasztanki super wychodzą na zdjeciach zimą :). Czy ty przypadkiem dzierżawisz Pochodnię? Pozdrawiam i zapraszam na n/n :): figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam wyżej, nie dzierżawię Pochodni (jeszcze).
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Madzia dzierżaw pochodnie jak najszybciej:D Jak pochodnia da zrebaka to bedziesz miala prawo pierwokupu. A i na siwego sie szykuj bo mam w planach cie na nim na crossa wyslac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę wierciła rodzicom dziurę w brzuchu. O siwym też pomyślę oczywiście :) Źrebak od Pochodni? Marzenie <3 Postaram się robić co w mojej mocy.
      Pozdrawiam

      Usuń