środa, 18 czerwca 2014

Schleich i takie tam...

No więc podjęłam już decyzję.  Za tydzień przyjedzie do mnie nowy breyerowy przyjaciel :). Nie powiem który ale i tak wszyscy się pewnie domyślacie.
Aktualnie jestem na wyjeździe, lecz zabrałam ze sobą sporo figurek. I co ciekawe w większości to NIE są konie. Moja kolekcja Schleich składa się bowiem w dużej części ze zwierząt typu niedźwiedzie, lamparty, psy i owce, nie tylko z koni. Wprawdzie nie zabrałam ze sobą nawet połowy modeli, ale zdjęć na pewno trochę będzie.
Kończę, bo w samochodzie niewygodnie się pisze. Do zobaczenia wkrótce!


M.

2 komentarze:

  1. Życzę udanej wycieczki i dobrej pogody na zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) pogoda trochę średnia ale już nieco fotek mam

      Usuń