poniedziałek, 16 czerwca 2014

Dylemat



Znowu długo czasu blog świecił pustkami. Milion wycieczek i innych spraw skutecznie uniemożliwia mi pisanie postów. Postaram się poprawić i mam nadzieję, że uda mi się przez jakiś czas regularnie pisać.
Opis mojego Phoenixa przeciąga się, bo nie mam aktualnie dostępu do jego fotek. Ale ponieważ na stronie Breyer są już dostępne nowości, pewnie wielu z Was będzie zakupywać koniska i opisów Othello też będzie dużo. Myślę, że jak się sprężę to do końca tego tygodnia opis już będzie. Teraz mam natomiast inny dylemat.
Nie zamierzam raczej na razie kupować nic z nowości 2014, ale kilka innych Tradków wpadło mi w oko. Moją prośbą jest żebyście pisali mi w komentarzach, którego na moim miejscu byście wybrali. A może macie któryś z tych modeli??

Oto one:





















Breyer Traditional Sshameless ++ nr 1499























Breyer Traditional Marwari nr 1495



Breyer Traditional Kripton Seni II

źródło: breyehorses.com

Każdy z chłopaków strasznie mi się podoba, choć najbardziej jestem nastawiona na kupno Kriptona. Jednak nie mogę się zdecydować, bo nie posiadam w kolekcji Breyerów żadnego siwka (a do tego araba), Marwari zaś ma niesamowitą urodę. Oj, już sama nie wiem.

Proszę o pomoc i pozdrawiam!!

M.










4 komentarze:

  1. Shameless - osobiście mi się nie podoba. Dość stary mold, więc może być niezbyt dokładny lub "chropowaty"
    Marwari - bardzo wysoko na mojej liście "must have". Maść mogłaby być inna, ale rzeźba jest cudowna!! Niezła poza.
    Kripton - świetna rzeźba, fajna maść (mam go), super poza.\. Niektórym może się nie podobać grzywa.
    PAMIĘTAJ, ŻE NAJWAŻNIEJSZA JEST TWOJA OPINIA
    Zapraszam do nas - http://deterrasomnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za napisanie opinii. Sshamelessa na razie sobie chyba odpuszczę, z dwóch pozostałych na 90 % biorę Kriptona. Nieźle mi zamącił w głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wychodzi na to, że idealnie było by gdyby Kripton był siwkiem :D, z całej trójki to on mi się najbardziej podoba jeśli chodzi o kształt ( takie barokowe, to moje ideały), ale jeśli chodzi o maść to arab ma najładniejszą. Kupiła bym Kriptona i przemalowała, ot co! ;D
    pozdrawiam :)
    www.larositastable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, rzeczywiście na to wychodzi. Chociaż maść Kriptona jest piękna, a ja malowaç koni nie umiem. Ale i tak to jego pewnie wezmę. W każdym razie zamawiam któregoś z nich w przyszłym tygodniu ;)

      Usuń