Podczas wigilii wędrowałam od domu jednej babci do drugiej. Było bardzo sympatycznie, najadłam się tak bardzo pierwszy raz od dłuższego czasu. Prezentów Mikołaj zostawił bardzo dużo, niestety (a może stety) na Dolly czekam do jutra. Widzę już tą piękną torbę pod choinką.
A dotychczas dostałam:
- torbę, plecak i piórnik z logo Linkin Park
- glany 20 - dziurkowe
-srebrne kolczyki i zawieszkę ze skaczącą panterą (to może być też jaguar, lecz dla mnie to pantera)
- dwie książki
- źrebię Camargue Schleich
- smoka Schleich Flame'a i jego jeźdźca, któremu muszę wymyślić imię
- Breyer Stablemates Cob i jumping horse z 2010 World Equestrian Games
- Breyer Classic Chestnut Haflinger o imieniu Nadzieja
- słuchawki sportowe
- pluszowego kota
i kilka jeszcze innych drobiazgów.
Jestem bardzo zadowolona z dotychczas otrzymanych prezentów, ciekawe, jak będzie z Dolly. Smok wymiata, źrebię jest bardzo charakterne, skaczący Stablemates ma prześliczną maść, Coba wykonano na moldzie fryza (:D!), Nadzieja wygląda nieziemsko.
Jako ciekawostkę dodam, że ten skaczący ma matowe wykończenie, a Cob błyszczące.
Kończę, ooczywiście jutro dodam foty Dolly! :3
M.
Gratki fajnych prezentów! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Zazdroszczę glanów i rzeczy z LP ;-;
OdpowiedzUsuńSuper prezenty :) Bardzo ładny ten skoczek :). Czekam na fotki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Wesołych Świąt
Też chciałbym takie souveniry, ale nierealne. Cóż pomarzę, bo to nic nie kosztuje. A tak w ogóle to Merry Christmas and happy New 2014 Year. Zazdrośnik.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty :) zazdro glanów ;_;
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://psiakischleich.blogspot.com/
Oj glany, gratuluję!! Ja się do nich przymierzam i chyba niedługo sobie kupię.
OdpowiedzUsuńTeż dostałam kilka SMek.
Wesołych!!
U nas n/n - zapraszam
Gratki! Sczególnie Haflingerki ;) U mnie wieczorem nowa notka!
OdpowiedzUsuń