Dzisiaj mam zaszczyt zaprezentować Wam sporo zdjęć wykonanych na Suwalszczyźnie. Pogoda była jaka była, a mój telefon nie jest zbyt dobry do pstrykania fotek. Jednak coś tam da się zobaczyć. W roli głównej są zwierzaki Schleich i jeden nieszczęsny poturbowany Breyer Stablemates.
Sesja 1
Te zdjęcia robiłam o zachodzie słońca tylko wybranym modelom. Jednak tylko te konie, które są na nich widoczne zabrałam ze sobą.
Sesja 2
Te fotki robiłam na trawie, czasem ze zwierzakami w tle. Pokazałam na nich też kilka niekompletnych psich rodzinek, mimo, że mam w domu brakujące psiaki, ale ich nie wzięłam.
Porównanie - klacz fryzyjska Schleich i Stablemates.
A na to zdjęcie chciałam zwrócić uwagę. Przedstawia ono dwa psy Schleich - labradora i starego goldena. Zobaczcie jak duża jest różnica między nimi! Wiem, że goldeny są spore ale żeby aż tak. Przecież labradory to też nie małe psy :)
Sesja 3
Fotki z pomostu. Były robione w deszczu, wiwięc są dość specyficzne ;)
Na koniec zdjęcie dwóch koników z jajka niespodzianki, o których kiedyś napiszę więcej :)
BARDZO PROSZĘ O NIE KOPIOWANIE ZDJĘĆ BEZ MOJEJ ZGODY!
Z góry dzięki :)
PS. Moja paczka jest już w drodze :) Zdradzę tylko, że oprócz Trada udało mi się uprościć rodziców o jeszcze jednego Breyera w skali Classics. Ale ciiii ;)
Pozdrawiam!
M.